Medalion Kota z Wiedźmina 3: Dziki Gon - malowanie modelu
Witam,
W ostatnim tygodniu wziąłem się ostro do pracy przy wykończeniu medalionu. Na początek szukałem sposobu na dobre zabezpieczenie papieru przed zniszczeniem. Po tym etapie przyszedł czas na wybór typu farb i kolorów. Na sam koniec zostało kilka drobiazgów jak wygładzenie i postarzenie amuletu. Zapraszam!
Myślałem nad różnymi sposobami: pokrycie modelu żywicą poliestrową lub epoksydową, szpachlą modelarską, masą Italstucco (która okazała się głównie wzbogaconym gipsem po wnikliwym szukaniu składu) lub pastą pozłotniczą.
Dwa pierwsze sposoby musiałem odrzucić ze względu na brak odpowiedniego miejsca. Ze szpachli zrezygnowałem bo model jest troszkę mały i myślę, że ciężko byłoby go oszlifować (albo zajęło by to dużo czasu). Masa Italstucco po wstępnych testach na papierze odpadła, gdyż pękała i kruszyła się kiedy kartka choć trochę się wygięła. A pastę pozłotniczą odradziła mi pani w sklepie plastycznym (połączenie farby akrylowej i wosków z pasty mogłoby nie zadziałać).
Dlatego wybrałem zwykłe lakierowanie emalią Humbrola w kolorze bezbarwnym błyszczącym. Po nałożeniu dwóch warstw medalion dostał połysku i nabrał twardości cienkiego plastiku. Farbę nakładałem pędzlem, w 8 godzinnych przerwach.
II ETAP - Farba podkładowa i wygładzanie
Po wyschnięciu lakieru bezbarwnego postanowiłem nałożyć bazę - jednolity kolor aby zobaczyć wszystkie nierówności papieru. Dotychczasowy wydruk z drukarki znacznie utrudniał zobaczenie krzywizn, złych połączeń papieru i ogólnego kształtu medalionu.
W tym celu użyłem również farby olejnej Humbrola w kolorze szarym satynowym. Poniżej efekt po pierwszej warstwie.
Połączenia między kawałkami papieru są bardzo widoczne, ale już wiem jak mniej więcej będzie wyglądał model na końcu. Teraz przyszedł czas na delikatne szlifowanie i wypełnienie niepotrzebnych otworków.
Szlifowałem drobnoziarnistym pilnikiem do paznokci i małą frezarką na baterie. Następnie zalałem nierówności gęstym klejem cyjanoakrylowym Joker. Klej pozostawia białe smugi. Niezbędne jest również wyszlifowanie pozostałości po kleju.
Po użyciu pilnika ważne jest aby dobrze wyczyścić model z opiłków papieru itp. Ja nie zrobiłem tego dość dokładnie. Skutkowało to tym, że po kolejnej warstwie farby pojawiły się drobne grudki.
III ETAP - Kolor właściwy
Na ostatnie warstwy lakieru postanowiłem wybrać farbę akrylową, ze względu na szybkość schnięcia i całkiem pokaźną paletę barw. W tym celu użyłem farby dla plastyków, a nie typowych modelarskich, marki Maimeri z serii Polycolor w kolorze stalowym. Pierwszą warstwę nakładałem pędzlem, co widać w postaci smug na modelu. Drugą warstwę postanowiłem nakładać gąbką żeby uniknąć tego typu wzorów i jednocześnie nadać chropowatą fakturę na powierzchni.
I warstwa:
II warstwa:
Na sam koniec dodałem jeszcze trochę zabrudzeń i cieni, żeby dodać, powiedzmy, autentyczności:)
Dla porównania tutaj model "czysty" :
I to już właściwie koniec relacji. Być może dodam jeszcze jakieś drobne zmiany w modelu ale o tym napiszę pewnie na profilu Facebookowym.
Dzięki za pomoc i dobre rady od koleżanki z KK PROPS.
W kolejnym odcinku mam w planach budowę następnego akcesorium z wiedźmińskiej serii, ale szczegóły jak na razie zachowam na później:)
Pozdrawiam!
Mógłbyś wstawić link do pobrania modelu? Byłbym wdzięczny.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wstawiłem gdyż model mam niedopracowany. Wymaga trochę drobnych poprawek. Kiedy go skończę, udostępnię na stronie.
Pozdrawiam
Dzięki. ja też robię ostatnio model medalionu szkoły żmiji
OdpowiedzUsuńmasz może gdzies projekt tego medalionu ?
UsuńMasz zamiar robić inne modele medalionów ? z innych szkół ?
OdpowiedzUsuńTak, w projekcie mam już medalion Gryfa. Połowę już nawet skleiłem. Teraz tylko poprawki i muszę poszukać oryginału projektu na dysku bo go ostatnio formatowałem.
Usuń